Opis projektu
Natura i spokój - czyli strefowy dom w Tychach
Dom w bliskiej odległości centrum miasta nie musi mieć miastowego charakteru. Mając do dyspozycji tereny pełne zieleni i drzew, nieruchomość może zostać harmonijnie wkomponowana w takie naturalne otoczenie. Tak jak poniższy dom w Tychach.
Specyfikacja projektu
Wizualizacje: Monsumm
Zespół projektowy: Anna Adamowicz, Filip Gołasz
Powierchnia terenu:
Powierzchnia użytkowa jednego budynku:
Kubatura:
Projekt:
Strefy domu i pory dnia
Strefowość budynku ma pełnić nie tylko funkcje estetyczne - ale także ma za zadanie oddzielać od siebie jego poszczególne funkcjonalności. Ponadto strefy uwzględniają naturalny podział rytmu dnia. Jak to wygląda w praktyce?
Obok strefy garażowej oraz wejściowej (z pomieszczeniami pomocniczymi), w domu funkcjonują także: strefy nocna i dzienna. Mają one odpowiednie poziomy naświetlenia oraz przeszklenia - uwarunkowane charakterystyką lokalizacji budynku.
Strefa wejściowa z przeszkleniami otwiera perspektywę widokową do wejścia budynku. To w niej znajduje się m.in. garderoba czy pomieszczenie na pompę ciepła. Część garażowa - to ażurowa wiata na 2 samochody oraz pomieszczenia warsztatu. W części nocnej zlokalizowane są sypialnie, łazienki i garderoba. Część dzienna to z kolei otwarta kuchnia ze spiżarnią, jadalnia oraz otwarty pokój dzienny. Z tej części wydzielono także częściowo zadaszony taras zewnętrzny, umożliwiający komfortowy wypoczynek z dala od zgiełku.
Podstawowym założeniem było stworzenie przestrzeni dającej komfort i intymność mieszkańcom.
W połączeniu z zamiarem efektywnego wykorzystania powierzchni gruntów. Wyzwaniem w projektowaniu zagospodarowania tego terenu było zmierzenie się z niewielkimi powierzchniami działek przeznaczonych dla każdego z segmentów zabudowy. Efektem jest zespół dwunastu domów o powierzchni użytkowej 155 m² każdy, których charakter i klimat nawiązuje do modernistycznych wzorców architektury mieszkaniowej. Poza budynkami w ramach zespołu zabudowy zaprojektowano również przestrzenie półpubliczne w formie terenów rekracyjnych i placu zabaw.
Kształt działki sprawił, że budynek musiał przyjąć podłużną formę.
Jednak, aby projekt nie miał przytłaczającego charakteru, zdecydowano o podziale na mniejsze bryły - przesunięte względem siebie. W konsekwencji zamiast podłużnej tradycyjnej stodoły, powstał projekt połączonych, ułożonych kaskadowo mini-domków z jasno wydzielonymi strefami. W naturalnym otoczeniu sprawia to, że projekt harmonijnie łączy strefę wewnętrzną z tym, co na zewnątrz.
Naturalne wnętrza
Wystrój wnętrza domu idealnie współgra z funkcjonalnością każdej ze stref. Drewniane podłogi i meble już od pierwszych kroków pokazują, że jest to miejsce, w którym możesz czuć się przytulnie i naturalnie. Łączenia kolorów w sypialni sprawiają, że jest to idealna przestrzeń do wyciszenia się - a jednocześnie nie przytłacza ciemną kolorystyką.
Otwarta część dzienna została zaprojektowana w ten sposób, że można poczuć się w niej jak w ogrodzie. Duża ilość przeszkleń zapewnia naturalny dostęp światła, a otaczające barwy drewna - w połączeniu z roślinnością w dużych donicach - sprawia, że jest to idealne miejsce do wypoczynku. Na uwagę zasługuje także wystrój łazienki, gdzie drewniane odcienie doskonale współgrają z roślinnymi zdobieniami na ścianach.
Prywatność i naturalność
Główne cele powstania budynku obejmowały dopasowanie nieruchomości do naturalnego otoczenia, ale jednocześnie - zachowanie prywatności użytkowników. W związku z tym konieczne było zaprojektowanie przeszkleń w ten sposób, aby zapewnić naturalne doświetlenie wnętrz, umożliwiając mieszkańcom budynku odgraniczenie się od wzroku sąsiadów i przechodniów.
W związku z tym architekci z ZUP-a postanowili maksymalnie otworzyć budynek od strony południowej - otwierając się na tereny zielone, które nie zostaną zabudowane. W tych obszarach nie znajdują się sąsiednie budynki, więc duża ilość przeszkleń w żaden sposób nie narusza prywatności mieszkańców.
Od strony wschodniej - gdzie znajduje się teren zielony działki - budynek jest jedynie częściowo otwarty. Daje to możliwość ograniczenia się od zabudowy, która może potencjalnie powstać tutaj w przyszłości. Z kolei od strony zachodniej - gdzie zlokalizowana jest zarówno droga dojazdowa jak i już istniejąca zabudowa mieszkaniowa - zdecydowano się na minimalne otwarcie, z jedynie niewielkimi otworami okiennymi.
W tak powstałym projekcie naturalność jest na pierwszym miejscu. Odnosi się wrażenie, że forma budynku emanuje spokojem i jest idealnie wkomponowana w otaczające tereny zielone, a jednocześnie - życie w takim domu zapewnia komfort i maksymalną funkcjonalność. A to wszystko w odległości zaledwie kilku minut od centrum Tych.